Archiwum 06 marca 2004


mar 06 2004 dziwny dzien..
Komentarze: 1

Wróciłam na bloga.. musze sie troche wypisac. W zasadzie nie wime po co sie tłumacze skoro nikt tu nie wchodzi. No i prawidłowo.. w ogole tego bloga nie powinno być ponieważ uwazam ze publiczne obnażanie swoich myśli i odczuć sie bezzensem i bzdurą, prznajmniej dla mnie poniewaz z natury jestem osobą skrajnie zamknieta w sobie. Tak czy inaczej..

Dzis dzien spedziłam zaskakujaco i nietypowo.. najpierw rano ojciec nagle przypomniał sobie o moim istnieniu i postanowił zabrac mnie na giełde fotograficzna [ acha,wczoraj przyniusł mi z pracy aparat zebym sie nim pobawiła kilka dni ]. Gdy dotarlismy na miejsce okazało sie że gielda jest jutro [ moje hobby mysi poczekac jeszcze jedną dobe ]Poszliśmy więc pochodzić po miescie w celu pooglądania aparatow i sprzetu w jakichś firmowych sklepach. Przy okazji załapałam sie na kolejną gazete zawierająca CD z programami graficznymmi. Po powrocie do domu okzało sie ze dzis ojciec naprawde dostał jakiegoś dziwnego akatku i postanowił że pujdziemy z psami do parku lesnego [ lotnisko muchowiec ] Heh.. no niech bedzie.. zapakowałam do plecaka kamere, mojgo wysłuzonego zenita i aparat ktory pozyczył mi ojciec. W parku spedziłam 4 godziny wyrobiłam 2 filmy fotograficzne i kilkanaście cyfrowych zdjęc kamerą. Po drodze na szczescie odcielam sie od mojego wspaniałomyslnego opiekuna i nareszcie było ok. Trafilam pryz okazji na szkolenie psow mojej ulubionej rasy czyli Hasky.Przepiekne psy.. no ale na moje 2 rasowe kundle tez nie nażekam. Nareszcie upragniony powrot do domu.. moja wspaniała rodzina zasiadła przed telewizorem, oddając mu sie calkowicie i pozwalajac na robienie calkowitej papki ze swoich mózgów.Ja udałam sie do swojej samotni, wypusciłam moje 3 wspaniałe szczury i odetchnełam po tym nienormalnym i dziwnym dniu.ech.. najgorsze jest to ze jutro nie zapowiada sie lepsze. Wiem pisze głupoty i jezeli komuś zdazylo sie tu trafiś to uz zapewne z tąd poszedł ale nie pisze tego dla nikogo.. poprostu wyrzucam z siebie frustrujące mnie obserwacje i odczucia. Kończe bo jeszcze ktoś mnie posądzi o sadyzm..

east : :